Od dawna moje życie zawodowe związane jest z rynkiem reklamy i mediów. To specyficzna branża, zawsze dużo się dzieje, zmiany są nieustanne. Jak więc odnaleźć siebie, poznać kto lub co daje mi energię? I dochodzę do wniosku, że to za co najbardziej lubię moją branżę to relacje.
Na co dzień spotykam mnóstwo ludzi, bardzo różnorodnych, są to ludzie biznesu, ale również coraz więcej młodych, i to jest to, co mnie w tej chwili najbardziej inspiruje. Różne charaktery, różne podejście do biznesu, a co za tym idzie do życia, różne doświadczenia. To wszystko sprawia, że każdy mój dzień, wypełniony po brzegi spotkaniami, jest codzienną przygodą.
Ale moja praca to także ciągła zmiana i rozwój. Ciągle zatrudniamy nowe osoby, głównie kierowników specjalizacji digitalowych. Przychodzą do nas młodzi, pełni energii pracownicy, którzy razem z doświadczonymi i trochę starszymi kolegami tworzą kadrę, która gwarantuje nam wartościowy i stały rozwój.
Duży napęd w życiu codziennym dają mi również sukcesy zawodowe, choć jesteśmy pracowici i kreatywni, to chyba za mało się cieszymy i chwalimy naszymi osiągnięciami. Choćby kilka przykładów. Rok temu z inicjatywy naszych pracowników stworzyliśmy nowy dział – LuxHub. To grupa osób odpowiadająca za komunikację marek luksusowych. Przecież jako agencja międzynarodowa mamy dostęp do globalnych badań, raportów na temat trendów. A to w połączeniu z wiedzą i pasją naszych pracowników daje świetne rezultaty, dziś pracujemy już z najbardziej wymagającymi markami jak Louis Vuiton, Pandora, Sephora, Boss… Dziś wszyscy mówią o innowacjach. My także, ale w inny sposób. W swojej pracy poszukujemy nowych form komunikacji, mamy specjalistyczne jednostki, które śledzą najnowsze, światowe trendy w tym zakresie. Powołana ostatnio 18 Warsaw jest częścią struktur globalnych naszej sieci. Co to oznacza? Że mamy możliwość pracować z najlepszymi ośrodkami akademickimi oraz centrami wiedzy na świecie. To naprawdę ogromna i ciekawa wiedza, która inspiruje na co dzień i daje poczucie bycia w awangardzie światowej komunikacji.
Co jeszcze? Czasami wydaje mi się, że moim najważniejszym narzędziem jest mój smartphone, zbiór kontaktów i takie małe centrum wymiany informacji online. Ale to tylko cząstka prawdy. Bo ten zbiór tworzą prawdziwi ludzie, koledzy z pracy, klienci, znajomi i rodzina, z którymi kontakt daje mi poczucie doskonałej organizacji i gwarancji, że wszystko idzie tak, jakbym sobie życzyła. To ważna kwestia, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy wszyscy za czymś gonimy i wiecznie narzekamy na brak czasu.
Moje motto? Co nas nie zabije, to nas wzmocni i nie ma sytuacji bez wyjścia. Energii warto jednak szukać w sobie. Dla mnie jednym z jej największych źródeł jest sport, który daje codziennego kopa energetycznego, pozwala rozładować stres, czasem wyciszyć złe emocje, a czasem naładować baterie. Zawsze był ważny w moim życiu – kiedyś bieganie, koszykówka, dziś pilates. Uwielbiam tę dyscyplinę, ponieważ samodoskonalenie nie ma końca – a więc uczy cierpliwości – zawsze można coś poprawić.
Życie nauczyło mnie, że energię można czerpać z wielu źródeł, ale też trzeba być elastycznym i otwartym – i budować relacje z ludźmi. Wystarczy tylko spojrzeć wokół.
Małgorzata Węgierek, CEO Havas Media Group