Na co dzień zarządzam dynamicznie rozwijającą się agencją rekrutacyjną. Tysiące kandydatów, setki projektów, spraw, zamówień. Terminy, deadline’y, nowe pomysły, maile, telefony – mimo że jest to praca umysłowa, wymaga ogromnych pokładów energii. W dodatku moje samopoczucie wpływa na funkcjonowanie całej firmy – motywację i poczucie bezpieczeństwa zespołu, relacje z klientami i dostawcami, dynamikę wprowadzania nowych pomysłów i radzenie sobie z wyzwaniami. Jak więc dbam o to, żeby poziom mojej energii był jak najwyższy? Oto źródła mojej wewnętrznej mocy:
- SPORT
Sport, a konkretnie bieganie to moja pasja, której poświęcam prawie każdą wolną chwilę. Mogę o niej słuchać i opowiadać godzinami. Mierzę swoje postępy, analizuję wyniki, czytam książki i czasopisma związane z tą tematyką, nawet przyjaźnię się z osobami, które są aktywne. Aktualnie przygotowuję się do maratonu w Berlinie, więc trenuję 4 razy w tygodniu pod okiem Radka Dudycza, dwukrotnego mistrza Polski w tej dyscyplinie. Nie zawsze jednak tak było. Jestem najlepszym przykładem na to, że dzięki uporowi i konsekwencji można osiągnąć wszystko, co sobie założymy i nigdy nie jest za późno by zacząć. W dzieciństwie nie byłam typem sportowca – zwolnienie z WFu, a gdy moi znajomi biegali po podwórku, ja chodziłam na kółko plastyczne i grałam na gitarze. Na szczęście na swojej drodze spotkałam Kubę Krzyżaka – niezwykłego trenera z pasją, który skutecznie zaraził mnie miłością do sportu i tak krok po kroku (dosłownie) zaczęłam budować od zera moją kondycję. Dzisiaj mam na koncie tysiące przebiegniętych kilometrów i nie wyobrażam sobie życia bez ruchu. Sport daje mi zdrowie, świetne samopoczucie, wiarę we własne siły, konsekwencję, która przekłada się na inne dziedziny życia oraz świadomość własnego ciała i siłę woli. Z każdym kilometrem nabieram dystansu do ewentualnych wyzwań, które spotkały mnie w ciągu dnia. Kiedy słyszę swoje kroki i oddech, wchodzę w rodzaj medytacji, która uspokaja mój umysł i pozwala zdystansować się od codziennych trosk. Nierzadko pół godzinny bieg daje mi odpowiedzi na kwestie, nad którymi normalnie debatowałabym tygodniami.
- ZDROWE ODŻYWIANIE
Naturalnym uzupełnieniem mojego aktywnego trybu życia jest zdrowe odżywianie. Odpowiednio zbilansowane wegetariańskie posiłki pełne warzyw, pełnych ziaren i wartościowego białka dają mi siłę i witalność. W młodości popełniałam mnóstwo błędów żywieniowych, które sprawiały, że mój organizm nie był w równowadze. Na szczęście trafiłam na mądrych ludzi, którzy zmienili moje postrzeganie tego, co jest zdrowe i dobre dla mojego ciała i duszy oraz pozwala mi działać na 100% każdego dnia. Przygotowuję także zdrowe posiłki dla moich bliskich. Dbanie o ich zdrowie jest jedną z moich form okazywania im miłości. Podobno moje owsianki nie mają sobie równych. W przyszłości bardzo chciałabym otworzyć własną restaurację, w której będę mogła materializować moją pasję do zdrowej kuchni na szerszą skalę, aby więcej osób mogło cieszyć się tak dobrym zdrowiem i samopoczuciem jak ja.
- POZYTYWNE NASTAWIENIE
Jestem optymistką totalną. Nie ma takiego zdarzenia, w którym nie znalazłabym pozytywnej strony. Wierzę, że każde, nawet najbardziej przykre wydarzenie nas czegoś uczy, coś nam pokazuje. Nad moim biurkiem wisi plakat w napisem Dream BIG. I to motto doskonale odzwierciedla mój styl działania. Patrzę daleko i mierzę wysoko. Nie boję się dużych rzeczy, ponieważ wierzę, że tylko ambitne cele nas rozwijają. Wielokrotnie plany, które realizowałam w danym momencie były mocno na wyrost, jednak dorastałam do nich i za jakiś czas uśmiechałam się na samą myśl, że mogłam się bać takiego błahego wyzwania. Moje życie nie zawsze było usłane różami, ale dzięki temu mam świadomość, że żadna emocja, nawet najtrudniejsza, nie trwa wiecznie, a za każdą górą jest słońce. Życia to sinusoida i nie ma takiej możliwości, żeby za chwilę nie było lepiej. To pozytywne nastawienie daje mi energię, ponieważ nie spalam jej na zamartwianie się, negatywne myśli, rozpatrywanie miliona scenariuszy zanim podejmę decyzję. Nawet jeśli napotykam na jakieś trudności, nigdy, ale to nigdy się nie poddaję. Wszelkie wątpliwości ze strony świata zewnętrznego, wszystkie „nie dasz rady”, „to niemożliwe” sprawiają, że jestem jeszcze bardziej zmotywowana do tego, żeby udowodnić, że impossible is nothing.
- MIŁOŚĆ
Miłość to dla mnie najwyższa wartość. Miłość determinuje moje życie i wszystko co robię i jak robię. Przez miłość rozumiem ciepłe uczucia i oczywiście idące za nimi czyny wobec mojego partnera, ale także siebie, moich pracowników i wszystkich ludzi, a także zwierząt, a nawet rzeczy materialnych i niematerialnych. Pozytywny stosunek do świata determinuje moje działanie. Jestem uprzejma, życzliwa, okazuję wdzięczność, pomagam innym, okazuję zaufanie. Z moich doświadczeń wynika, że takie podejście procentuje. Nie mam wrogów, otaczają mnie pomocni ludzie, a ja w takim świecie jestem spokojna i szczęśliwa. Moi pracownicy są lojalni i nigdy nie zawiedli mojego zaufania. Klienci polecają nas innym, a w razie wątpliwości zawsze mam się do kogo zwrócić po poradę. Wierzę, że czasami jeden uśmiech lub jedno dziękuję jest warte więcej niż tysiąc słów.
Polecam wszystkim czytelniczkom Biznesu na Fali i Marka jest kobietą wypróbować moje cztery źródła mocy. Jestem przekonana, że odczujecie pozytywne efekty już po jednym dniu ze sportem, zdrową dietą, pozytywnym nastawieniem oraz byciem życzliwym dla innych i nie będziecie chciały już wracać do starych przyzwyczajeń.
Natalia Bogdan, CEO Jobhouse Sp. z o.o.
fot. Karol Makurat / Tarakum Photography
