Klub „Marka jest kobietą”, ze swoją ogólnopolską i międzynarodową społecznością „Kobiet na fali”, inspiruje, łączy i promuje wartościowe kobiety, pasjonatki życia, które biorą sprawy w swoje ręce, dzieląc się z innymi szlachetnymi ideami. Kobiety przedsiębiorcze, menedżerki, które naszym i Waszym zdaniem warto przedstawić szerszej publiczności, za ich charyzmę, profesjonalizm, ale przede wszystkim naturalną serdeczność, otwarty umysł, pokorę życia. Zwykłe, niezwykłe, są wśród Was. Dyrektorki, właścicielki firm, ekspertki w swojej dziedzinie, prawdziwe pasjonatki życia.
www.facebook.com/markajestkobieta
Jeśli Ty także należysz do nich lub znasz wyjątkową kobietę, której postawę warto docenić i przedstawić szerzej, napisz do nas! # A jeśli szukasz wartościowych relacji i inspiracji, prowadzisz biznes i/lub ciekawe projekty – przyłącz się do naszej wyjątkowej, ogólnopolskiej społeczności Kobiet na Fali i Klubu Marka jest kobietą. Napisz do nas: #
Projekt realizowany jest pod patronatem portalu Biznesnafali.pl oraz The ThinkBIG
www.news.thethinkbig.org
www.facebook.com/thinkBIGorg
www.biznesnafali.pl
www.facebook.com/biznesnafali
Patrycja Chwastek właścicielka marki LIBELL
www.facebook.com/libellbizu
Dzień zaczynam od…
aromatycznej kawy w moim ulubionym kubku w pierwszej kolejności, a potem cóż proza dnia…śniadanko dla kota Jaśka , przygotowywania Córki do szkoły itd….
Jeśli makijaż to…
zawsze staranny w wersji im mniej tym lepiej…
Ulubione buty…
mam to szczęście, że mój partner jako osoba uwielbiająca buty często robi mi niespodzianki kupując mi je, ma świetny gust i zna mój styl dlatego każda para jest naprawdę trafionym prezentem, a ja mam z głowy poszukiwania kolejnej pary 🙂
Mój zapach…
hmm….jest ich kilka….jeśli chodzi o perfumy to od dłuższego czasu wierna jestem Crystal Noir ….a tak naprawdę uwielbiam zapach wanilii…..kojarzy mi się z cudownym czasem z dzieciństwa i pieczeniem ciastek z moją babcią
Spodnie czy sukienka…
na co dzień przeważnie spodnie aczkolwiek w sytuacjach ważniejszych zawodowo czy prywatnie zdecydowanie sukienka podkreślająca kobiecość i elegancję a do tego szpilki i odpowiednia biżuteria, która podkreśli styl
W torebce mam zawsze…
ojjj….wszystko :))) dosłownie:))) , mam wrażenie, że noszę w niej na co dzień wyposażenie całego mobilnego biura , choć ostatnio znalazłam tam nawet śrubokręt nożyczki i bilety na koncert, które już dawno straciły swoją ważność :))) co pół roku wyrzucam całą zawartość i robię generalne porządki i wówczas jest bardzo przejrzyście…ale to trwa raptem kilka dni….
W drodze do pracy (słucham/robię)…
kiedyś słuchałam tylko chilli zetki….uwielbiam ich….a teraz różnie, nie mogę związać się na stałe z jedną stacją radiową, więc notorycznie zmieniam i poszukuję 🙂
Pierwsza rzecz w pracy którą robię…
hmmm…trudne pytanie, bo robię w zasadzie tak wiele rzeczy…..ale z pewnością sprawdzam maile i staram się na wszystkie najważniejsze od razu odpowiedzieć.
Na moim biurku stoi…
to tak jak historia z torebką…jest mnóstwo rzeczy, a przede wszystkim biżuteria, którą tworzę komponenty, nowe wzory, próbki materiałów do produkcji.
Najbardziej w pracy lubię…
tworzyć …..skupiać się na projektowaniu nowej kolekcji, to daje mi dużą satysfakcję, poczucie spełnienia ale i wycisza mnie to bardzo, zapominam o całym świecie, czasami wyobrażam sobie kobietę, która stanie się właścicielką biżuterii nad którą właśnie pracuję …taka forma arteterapii 🙂
A do moich obowiązków należy…
jestem multizadaniowcem z potrzeby i charakteru.
Biżuteria to moja pasja przede wszystkim, zaś consulting hotelowy to wykonywany przez wiele lat zawód, który dał mi wiedzę i doświadczenie, a teraz ja pomagam innym.
Słowa, które najczęściej (nad)używam…
….nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, chyba trzeba zapytać ludzi z mojego otoczenia :))))) mam nadzieję ,że nie nadużywam żadnych chyba, że te miłe dla ucha :)))))
W przerwie na lunch…
staram się łączyć lunch ze spotkaniami z moimi przyjaciółmi lub czasami partnerami zawodowymi….generalnie nie przepadam za oficjalnymi spotkaniami a takie dają mi dużą swobodę działania a przy okazji porozmawiania na tematy również bardziej prywatne , w ten sposób można poznać bliżej przynajmniej tych których dotychczas znaliśmy tylko z telefonów lub maili 🙂
Śmieję się…
lubię się śmiać i lubię się uśmiechać :)))))) śmieję się z żartów, komicznych sytuacji, ale także z siebie …. w ogóle życie trzeba brać poprzez śmiech wielokrotnie …inaczej się nie da :)))
Stawiam innym plusy za…
autentyczność w tym co robią, za empatię, za siłę w sobie, za pomoc innym, za docenianie tego co mają…
Inni o mnie…
..???? trzeba tych Innych zapytać )))
Robi się gorąco, gdy…
ktoś mnie ignoruje, oszukuje czy nie dotrzymuje słowa…..wówczas jestem bezwzględna….choć podobno na taką nie wyglądam bo zawsze staram się być uprzejma i szanuję ludzi, jednak gdy Ktoś nie docenia tego lub to wykorzystuje jasno daję do zrozumienia, że tak nie traktuje się innych…i wtedy niektórzy przeżywają szok bo na pierwszy rzut oka sprawiam zupełnie inne wrażenie)))
Podpaść mi można…
hmmm…..muszę pomyśleć …bo być może wymienię tu zachowania, którymi i ja podpadam ))))))…..ale tak na serio nie lubię cwaniactwa, wykorzystywania, nie dotrzymywania danego słowa, udawania kogoś kim się nie jest, kłamstwa i głupoty….
Ostatnie minuty w pracy…
jestem już myślami co u moich najbliższych, jakie zrobić zakupy, co mogę jeszcze załatwić …proza życia
W domu najczęściej…
hmmm…niestety także pracuję …to jest to co najczęściej zarzuca mi moja Córka )choć walczę z tym bardzo… ale lubię także zaszyć się gdzieś w zaciszu z dobrą książką posłuchać muzyki….takie proste a tak czasami nieosiągalne w natłoku codzienności..
Moje ulubione smaki…
no tak znowu wracamy do dzieciństwa ))) jak łatwo sobie to wyobrazić to wszystko co słodkie upieczone najczęściej przez moje kochane babcie obecnie bardzo lubię eksperymentować z różnymi kuchniami świata wiec przyznam szczerze, że trudno byłoby mi je opisać, takie czasami wrażenia smakowe sobie dozuję
Moje podróże…
uwielbiam jeździć gdziekolwiek choć ostatnio po prostu brakuje mi na to czasu… ale mam coś takiego, że jak tylko przekroczę granicę czy wsiądę do samolotu totalnie odcinam się od problemów dnia codziennego i zamykam za sobą drzwi prozy życia, to tak jakbym zaczynała nowe życie w nowym miejscu …i wtedy jest najpiękniej….
Ostatnio zaciekawiło mnie / zdziwiło…
ha ha ha chyba nie ma już takich rzeczy na świecie które mnie zadziwią….a zaciekawiło…..ooo…. całkiem niedawno będąc w lesie z moją córką niedaleko Poznania ok 30 metrów od nas wyłonił się piękny dorosły jeleń z cudownym porożem .taki dostojny i majestatyczny ….magiczna chwila …
Aktywnie spędzam czas…
ooo tak …..hmmm ….staram się biegać w pobliskim lesie …choć musze przyznać, że z regularnością mi nie po drodze w tej kwestii )))
Bardzo chciałabym wrócić do jogi, która zawsze pozwalała mi wyciszyć się i zrelaksować.
Kiedyś bardzo aktywnie spędzałam czas był windsurfig, kite, nurkowanie …..
Aaaa no i pozostały narty ….ale to jedynie raz w roku uda się gdzieś wyskoczyć by poszusować
O zdrowie dbam…
staram się, przynajmniej jestem świadoma faktu, że jesteśmy tym co jemy…ale pokusy bywają duże …
Mam słabość do…
no właśnie słodyczy ….:) no i……pięknej biżuterii Jest jeszcze coś co uwielbiam to wszelkie rytuały z tematu Spa a w tym masaże jakiekolwiek. Kiedyś wraz z moją kochaną kuzynką prowadziłyśmy Salon masażu egzotycznego w Poznaniu były tajki i balijki, ale jak to zazwyczaj bywa czasu nigdy nie było by się położyć samej na masaż ….bo ma się poczucie, że w każdej chwili można to zrobić ))) taki szewc co bez butów chodzi.
A czym jest dla Ciebie piękny umysł? Kim jest człowiek o pięknym umyśle? Co stanowi dziś wielkość człowieka? Co powinno? Bo być może jest coś nie tak, we współczesnym pojmowaniu prawdziwego człowieka sukcesu?
Piękny umysł wyraża piękno ukryte we wnętrzu człowieka …wszystko jest ze sobą bardzo powiązane…człowiek, który jest świadomy swojego życia , celu swojej egzystencji, możliwości jakie ma i potencjału w sobie potrafi tak poprowadzić swoje życie by nie tylko rozwijać siebie ale i w tym wszystkim świadomie rozwijać innych ludzi i całe jego otoczenie….to cała prawda o wielkości człowieka …doceniać to co mamy bo może być nam to dane tylko na chwilę …choć czy życie to też nie chwila ?….. jesteśmy tu przez 5 minut nie marnujmy go na bzdury i cieszmy się momentami….banalne? nie dla kogoś kto szanuje życie swoich i innych…
Moje wartości w życiu – na co dzień i w biznesie…
Na co dzień staram się kierować własnymi zasadami i być im wierną …dla mnie najważniejsze w biznesie są szczególnie dwie kwestie;
– odpowiedzialność – firma powinna zawsze być gotowa by wziąć odpowiedzialność za swoje działania mające wpływ na jej otoczenie, to także gotowość do wszelkich zmian, poniesienie odpowiedzialności za powstałe szkody i gotowość do wycofania się z błędnych decyzji. Ale to także odpowiedzialność za ludzi, za środowisko za całe nasze otoczenie, nie zapominajmy o innych i bądźmy świadomi jak wiele możemy jeszcze zrobić poza naszym podstawowym biznesowym kierunkiem działania
– etyczne zachowanie jako osobiste wartości i poczucie odpowiedzialności zarządu firmy by traktować ludzi jak równych sobie, wszystkie podejmowane działania powinny być wykonywane w sposób wiarygodny i uczciwy zarówno wobec swoich współpracowników oraz klientów
Odwaga w biznesie. Rozumiem ją tak, że…
Zawsze i wszędzie powinniśmy brać pełną odpowiedzialność za swoje czyny i podjęte decyzje oraz liczyć się z ich konsekwencjami. Ale odwaga to także bycie wiernym własnym przekonaniom i zasadom wbrew temu co sądzą inni …często staram się wsłuchiwać we własną intuicję, która wielokrotnie podpowiadała mi w ważnych dla mnie kwestiach tych życiowych jak i biznesowych….więc nie bójmy się marzyć, mierzmy wysoko i sięgajmy po swoje.
Złote myśli i sentencje, które za mną chodzą…
Life is a journey, NOT a race
“Everyone believes the world’s greatest lie…” says the mysterious old man.
“What is the world’s greatest lie?” the little boy asks.
The old man replies, “It’s this: that at a certain point in our lives, we lose control of what’s happening to us, and our lives become controlled by fate. That’s the world’s greatest lie.”
Ale lubię też tę myśl:
When people you don’t know hate your work, that’s when you know you are the best )))
Gdybym mogła przenieść się w czasie i powiedzieć sobie, młodszej o 10-15 lat, w ważnych momentach swojego życia, dokonywanych wyborów, to co bym sobie powiedziała?
To co zawsze mówiła mi moja Babcia , która ma dzisiaj 91 lat….Licz na siebie i bądź odpowiedzialna za swoje decyzje ….
Ja bym jeszcze dodała, żeby doceniać każdy dobrze spędzony dzień i ludzi którzy są przy nas i dzielą z nami swój czas…
To, z czego jestem dumna to?
Chyba z tego, że nigdy się nie poddaję…owszem są chwile zwątpienia, trudne i pełne obaw…..ale zawsze szukam nowych rozwiązań , wstaję i mówię sobie: Patrycja jeśli komuś innemu się udało, dlaczego nie ma i Tobie się udać masz 2 ręce, 2 nogi, jesteś zdrowa…więc do przodu …i nie oglądaj się już za sobą …bo tylko tu i teraz się liczy.
Bo wszystko co udało mi się osiągnąć to dzięki sobie przy wsparciu mojej kochanej Rodziny, na którą zawsze mogę liczyć.
Dumna jestem także z mojej Córki, że pomimo tego, że wielokrotnie musi sobie sama radzić bo ja najzwyczajniej nie jestem w stanie być przy niej często świetnie potrafi się zorganizować i w szkole i w domu .
A co potrafi podciąć skrzydła? Co może sprawić, że jesteś zrezygnowana? Zdarzają się takie sytuacje? I jak się z nich „podnosisz”?
Pewnie, że się zdarzają… kto ich dzisiaj nie ma… i wówczas ważne jest aby był ktoś bliski koło nas kto nas wesprze w takich momentach …
Czasami uśmiecham się sama do siebie, że chyba upływ lat daje się we znaki bo coraz częściej doceniam to, że nie jestem sama, że jest kilka osób dzięki którym udało mi się podnieść.
Bo były też takie, którym bardzo zaufałam można powiedzieć bezgranicznie , a które to bardzo wykorzystały dla własnych celów….a to boli najbardziej.
Na szczęście jestem w takim momencie życia, że czuję się dobrze, czuję się pewna siebie i swoich decyzji i coraz częściej potrafię cieszyć się z drobnych rzeczy.
Czym jest dla mnie, jak rozumiem słowo sukces?
SUKCES …kojarzy mi się z innym powiedzeniem jak American Dream )…..czy miarą sukcesu są pieniądze? Nie….znam ludzi, którzy mają ich już wystarczająco dużo by nic nie robić do końca życia, a są nieszczęśliwi….
Czy miarą sukcesu jest pozycja zawodowa, społeczna? Skłaniałabym się ,ze raczej też nie…..
Sukces to nasze wewnętrzne szczęście i poczucie, że to co zrobiliśmy dotychczas dało nam poczucie spełnienia , że idziemy w dobrym kierunku, że nasi najbliżsi cieszą się także naszym sukcesem a my jesteśmy w danym miejscu i w danym momencie szczęśliwi i w zasadzie nie zmienilibyśmy niczego w naszym dotychczasowym życiu.
Dla każdego sukces ma inny wymiar… dla mnie sukcesem będzie wewnętrzny spokój o przyszłość moją, moich najbliższych i to, że wykorzystałam swoje życie najlepiej jak potrafiłam.
Czym jest dla mnie, jak rozumiem słowo „profesjonalna marka osobista”?
Marka osobista to coś więcej niż wizerunek to wyrażanie swojego „ja” poprzez to co robimy, co tworzymy i co głosimy.. Nasza osobowość i cechy charakteru wpływają na to że nasza marka osobista będzie autentyczna i spójna, ponieważ trudno jest udawać kogoś, kim się nie jest.
W biznesie, jak w życiu, zawsze powinniśmy pamiętać / nigdy nie powinniśmy zapominać o tym, że…
Każdy biznes tworzą ludzie i to od nich wiele zależy. Musimy dbać o nasze relacje i konsekwentnie je pielęgnować, to tak jak w życiu prywatnym. Ja szczerze wierzę, że jeśli damy coś od siebie odpowiednim ludziom, możemy być więcej niż pewni ,ze oni nam to odwzajemnią, zasada ta działa i w drugą stronę ….więc oczywiście wszystko należy wyważyć z mądrością i rozsądkiem. Prowadząc zaś biznes musimy być świadomi ,że nie działamy w oderwaniu od otoczenia, jesteśmy jednym z trybów tworzącej się rzeczywistości, dlatego ważne jest współdziałanie z pełną świadomością na każdym poziomie aktywności firmy.
Najważniejszym wydarzeniem w tym roku było/będzie dla mnie…
moje okrągłe urodziny…ha ha ha i proszę nie pytać które ;))))
Pojawiające się szanse/sytuacje biznesowe?
Uważam, ze teraz jest bardzo dobry czas na rozwój produktów personalizowanych, zrobionych ręcznie , pod zamówienie klienta , stawiających na jakość materiałów , a taka jest właśnie nasza marka Libell.
Klient jest coraz bardziej wymagający, mający przesyt produkcji masowej, poszukujący jedynych w swoim rodzaju produktów stworzonych dla niego i pod jego potrzeby oraz oczekiwania.
Cena detaliczna nie stanowi już najważniejszego czynnika przy decyzji o zakupie danego produktu, a jego indywidualne i oryginalne cechy stanowiące o jego unikatowości, pomysł, design, technologia…szczególnie za granicą klienci coraz częściej doceniają produkty tzw handmade, rzemiosło wróciło ponownie do łask
Gdybym mogła coś powtórzyć w życiu / zmienić?
Hmmm… z perspektywy zawodowej …zdecydowanie zaczęłabym studiować medycynę , już od podstawówki chciałam leczyć ludzi i coś mnie wytrąciło z moich planów w ostatniej klasie liceum…. A dzisiaj troszkę tego żałuję…..
Prywatnie….mimo pewnych i to niemałych perturbacji nie zmieniłabym nic bo mam wspaniałą córkę ale byłabym ostrożniejsza i mniej ufna
Marzenia z dzieciństwa, czyli gdybym nie robiła dziś tego, co robię, pewnie…
Zostałabym lekarzem
Marzenie/cel/plan – te duże i małe, prywatny/zawodowy na ten rok…?
Więcej czasu dla siebie i swoich najbliższych , a zawodowo oczywiście chciałabym rozwinąć swoją markę Libell , nie tylko na rynku Polskim ale i zagranicznym, z czym walczę od ponad roku z małymi już sukcesami stawiając na jakość i design naszej biżuterii, Obecnie skupiam się także na rozbudowaniu własnych punktów sprzedaży biżuterii oraz powiększeniu sprzedaży internetowej.
Kto/co sprawia, że się uśmiecham?
Tak naprawdę uśmiecham się codziennie bo to właśnie te małe, drobne sprawy dają nam wiele radości… to dobre słowo od innych ludzi…uśmiech na ich twarzach…zadowolenie, że to co robię daje komuś radość przyjemność….uśmiecham się także bo mam poczucie, że idę dobrą drogą ..może i wyboistą czasami ale na końcu tej ścieżki widzę piękny i magiczny krajobraz i ja tam właśnie zmierzam z uśmiechem na twarzy ale i w głębi siebie…i życzę tego każdemu 🙂
Najważniejszy Post Scriptum, czyli to, co nie zmieściło się powyżej, a chciałabym dopisać – moje przesłanie dla innych kobiet, i nie tylko… 😉
…to co .chciałabym jeszcze dodać od siebie innym kobietom, to to, aby wierzyły w siebie i były w tym konsekwentne, stawiały na samorozwój, i nie uzależniały się od swoich partnerów….nie zawsze jest łatwo w życiu, sama wiem jak trudno szczególnie nam kobietom dzielić czas między domem a pracą, między tym co dla nas najcenniejsze, a tym co daje nam poczucie niezależności …naprawdę inwestujmy w siebie, dajmy sobie możliwość decydowania o własnej ścieżce zawodowej, gdyż może przyjść taki dzień kiedy będziemy musiały liczyć tylko na siebie….a do tego pamiętajmy kiedy my jesteśmy spełnione i szczęśliwe rozsyłamy bardzo pozytywną energię wokół, która przyciąga pozytywnych ludzi i sytuacje, a wtedy nasze dzieci i rodzina są także szczęśliwi…to trudne ale możliwe więc walczmy o siebie mimo wszystko i pomimo wszystkiego…
Patrycja Chwastek właścicielka marki LIBELL
www.facebook.com/libellbizu
Wspieramy siebie nawzajem i to przynosi owoce. Lokalnie, ogólnopolsko, międzynarodowo. Jeśli jesteś przedsiębiorczą, świadomą kobietą, prowadzisz własny biznes i/lub ciekawe projekty, serdecznie zapraszamy do Klubu Marka jest kobietą, to miejsce jest właśnie dla Ciebie: #
www.mjkorg.janwaski.stronazen.pl
Jesteś ciekawa, jaka atmosfera panuje na naszych klubowych spotkaniach, jakie prowadzimy projekty, co robimy na co dzień? Dla tych, którzy jeszcze nas nie znają, zapraszamy do obejrzenia jednej z wielu galerii zdjęć na profilu fb Marka jest kobietą, a Ciebie, do napisania do nas, abyśmy mogli się spotkać. I opowiedzieć o wszystkim, ze szczegółami: www.facebook.com/pg/markajestkobieta/photos/?tab=albums