Czas wakacyjny przed nami, słońca coraz więcej, pewnie urlopy u wielu zaplanowane. A co zrobić jak na sama myśl o opuszczeniu miejsca pracy, firmy ogarnia Cię stres?
Ja tak właśnie miałam, taka już ze mnie Zosia Samosia i choć ekipa Macro-Work doskonała, wspólnik nie do zastąpienia, to za każdym razem przeżywałam stres przedurlopowy.
Wieczny dylemat podczas urlopu – odbierać telefony, czytać maile, dzwonić? Czasem trzeba! Ale najważniejsze, by znaleźć złoty środek dla samego siebie.
Zewsząd zalewają nas informacje: „jak chcesz wypocząć to koniecznie zaplanuj urlop na 3 tygodnie, koniecznie aktywnie, a najlepiej ekstremalnie, nie próbowałeś lotów na paralotni, nurkowania z rekinami, zrealizuj swoje marzenia. Jedno jest pewne leżenie na plaży plackiem jest passé”.
A ja mówię NIE, tym wszystkim zakazom i sposobom na narzucony sposób wypoczynku.
Mówię wszystkim również: wypoczywajcie tak jak chcecie i tak jak potraficie.
Jeżeli jest to nawet tylko hamak w ogródku z dobrą książką i święty spokój, czemu NIE?
Nie należę do osób, które kolekcjonują swoje wrażenia tylko po to aby zadręczać swoich znajomych zdjęciami po wakacjach. Nie ważne gdzie byłeś, za ile, ważne czy wakacje dały Tobie odrobinę dystansu do codziennego biegu w którym każdy z nas żyje.
Dlaczego niektórzy uparcie odcinają się od kontaktów służbowych w czasie wakacji i zagryzają zęby czy w firmie jest wszystko w porządku?
Ja wręcz przeciwnie, jestem na rozsądnym „ stand by”. Jak jest pożar to niech dzwonią i odbiorę telefon, odpiszę na maila. Chociaż jak postawimy w firmie na profesjonalny i zgrany zespół to tych telefonów prawie nie ma.
Kolejne kwestia to te mityczne 3 tygodnie, dla mnie nierealne!
Wystarczy dobrze zaplanowany tydzień wakacyjny, taki w którym będę robiła to co chcę i z kim chcę.
Dlaczego tydzień jest dla mnie wystarczający? Dlatego, że latami uczyłam się wypoczywać efektywnie, dlatego, że dla mnie wakacjami może być równie dobrze przedłużony weekend i dlatego, że nie spinam się, że wakacyjny wyjazd musi być ekstremalny, egzotyczny i uwieczniony na FB.
A jak Ty radzisz sobie z przedurlopowym stresem i wszystkimi tymi stereotypami i mitami, które przedstawiamy i obalamy w powyższym artykule? A jakie są twoje doświadczenia? Skomentuj lub napisz: #
Aneta Janik-Barciś – Założycielka, współwłaścicielka firmy i Prezes Zarządu Macro-Work – Agencji Pracy Tymczasowej. Dzięki osobistym doświadczeniom zawodowym poznała pracę tymczasową „od podszewki”. Z branżą związana od 15 lat. Ekspert Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia, z którym tworzy ogólnopolską akcję #DzienZmian, która promuje legalne i bezpieczne zatrudnienie. Sama będąc zatrudniona przez agencję pracy jako pracownik hipermarketu, po 1,5 roku determinacji i ciężkiej pracy awansowała na stanowisko koordynatora, a następnie kierownika regionu. Zdobyta wiedza i doświadczenie pozwoliły na założenie własnej agencji zatrudnienia. Dzięki takiemu rozwojowi kariery zawodowej, jest pełna empatii i wiary, że ciężką pracą można osiągnąć sukces. Szanuje i dba o swoich pracowników. Markę Macro-Work buduje z dużą dawką konsekwencji, otwartością na ludzi i chęcią rozwoju. Działa zgodnie z zasadą: do sukcesu nie ma windy, trzeba iść po schodach. Członkini British Polish Chamber of Commerce, Business Centre Club, Klubu Kobiet Przedsiębiorczych, Rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.
Autorka licznych tekstów branżowych. Angażuje się w działalności charytatywną i wspiera młode osoby, chętnie dzieląc się wiedzą i doświadczeniem. Zaraża pozytywną i niewyczerpalną energią. Swoją postawą udowadnia, że praca tymczasowa jest pełnowartościową formą zatrudnienia doskonałą na start, jako rozpoczęcie kariery zawodowej, idealną do zdobycia nowych kwalifikacji i doświadczeń oraz ułatwiająca powrót na rynek pracy.
Przeczytaj więcej o nas, w zakładce KLUB
https://www.markajestkobieta.pl/klub-kobiety-na-fali/
Biznesnafali.pl – bo w życiu jak w biznesie, warto być na fali :: nasz medialny partner, biznesowe okno na świat współpracy i wzrastania :: www.biznesnafali.pl
