Home Aktualności Lipcowy numer “Filozofuj” już dostępny w całej Polsce

Lipcowy numer “Filozofuj” już dostępny w całej Polsce

1483
0
SHARE
Od 1 lipca w salonach Empiku, Świecie Prasy, Ruchu, Inmedio, Relay (zob. pełną listę salonów) można kupić czterdziesty numer „Filozofuj!” – jedynego na świecie czasopisma filozoficznego do poczekalni u fryzjera! Temat numeru: Gry komputerowe. Czasopismo, jak zwykle, będzie dostępne bezpłatnie online, ale dopiero za około dwa miesiące. Osoby, które wolą czytać na papierze, zachęcamy do zamówienia egzemplarza drukowanego. Najtaniej i najszybciej oczywiście w prenumeracie rocznej.

„Filozofuj!” jest czasopismem popularnonaukowym o filozofii.

Wydawcą „Filozofuj!” jest Wydawnictwo Academicon
(będące na liście punktowanych wydawców MNiSW – 100 pkt za monografię)

logo wydawnictwo academicon niebieskie

Redaktor prowadzący numeru: dr hab. Artur Szutta
Redaktor merytoryczny: dr Łukasz Androsiuk

Podziękowania za pracę nad numerem należą się: Autorom tekstów, Redaktorom, w szczególności: Eli Drozdowskiej, Błażejowi Gęburze, Marcinowi Iwanickiemu, Dorocie Monkiewicz-Cybulskiej, Redaktorom językowym: Aleksandrze Sitkiewicz, Marcinowi Gęsiarzowi, Grafikom:  Natalii Biesiadzie-Myszak, Paulinie Belcarz, Hannie Bytniewskiej, Ewie Czarneckiej, Florianen vinsi’Siegereith, Annie Koryzmie, Małgorzacie Uglik, Patrycji Waleszczak, Wojciechowi Zielińskiemu, Specjalistom DTP: Adamowi Dorotowi, Robertowi Kryńskiemu, Patrycji Waleszczak, Naszym Hojnym Patronom, którzy nas wsparli w projekcie Patronite: Tomaszowi Stępińskiemu, Slavo Szcześniakowi, Józefowi Zonowi, Ani Wilk-Płaszczyk, Mateuszowi Ozimkowi, Kacprowi Dyrdzie, Zbigniewowi Szafrańcowi, Pawłowi Frendenbergowi, Sylwi Kucharczak, Tomaszowi Peplińskiemu, Janowi Swianiewiczowi, Krzysztofowi Dąbkowskiemu, Danielowi Kozie, Piotrowi Elfingerowi, Pawłowi Głazowi, Izie Bryzik, Magdalenie Szczecinie, Marii Borowy, Pawłowi Siniło, Przemkowi Czumie, Adamowi Hutnikiewiczowi, Sebastianowi Łasajowi, Tomaszowi Szwedowi, Michałowi Markowi, Karolinie Stępniak. Również dzięki Waszemu wkładowi możliwe było wydane tego numeru.


Drodzy Czytelnicy,

na pierwszy rzut oka decyzja o tym, żeby numer czasopisma popularyzującego filozofię poświęcić problematyce gier komputerowych, może wydawać się mocno podejrzana. Być może jest tak dlatego, że filozofia kojarzy się na ogół z pewną szlachetną działalnością, która ma na celu wgląd w istotę rzeczy, a gry komputerowe traktowane są jako paradygmatyczny przypadek niezobowiązującej rozrywki. I w tym momencie typowym zagraniem ze strony redakcji byłoby wskazywanie, że owe gry są fenomenem, który domaga się poważnej intelektualnej analizy. Oczywiście konkluzji takiej w numerze nie unikamy, ale rozpatrując związki filozofii z grami komputerowymi, można przyjąć też inną perspektywę. Zakłada ona, że w odmienny sposób spojrzymy nie na gry, lecz na samą filozofię.

Być może filozofii nie jest wcale tak daleko do gier. Po pierwsze, gdy udaje nam się dokonać w jej obrębie czegoś, co początkowo wydawało się bardzo trudne, możemy doświadczyć specyficznej przyjemności. Trudno ubrać w słowa to doświadczenie, gdy nagle do głowy przychodzi nam bardzo dobry argument albo zarzut przeciwko stanowisku, które dotąd wydawało się nieobalalne. Tak rozumiana przyjemność jest nieodłączną częścią filozoficznego doświadczenia i z pewnością, przynajmniej częściowo, tłumaczy, dlaczego tylu ludzi studiuje problemy filozoficzne. Wydaje się, że analogiczne wyjaśnienie doskonale pasuje do pytania, dlaczego ludzie sięgają po gry komputerowe. Kluczowe jest wyzwanie, które wiąże się z obiema tymi aktywnościami.

Po drugie, filozofia również (podobnie jak gra) polega na przyswojeniu sobie pewnych zasad, w ramach których możemy wykonywać kolejne (argumentacyjne) ruchy. Należałoby w tym punkcie tylko dodać, że trudność filozofii polega także na tym, że ze zbioru zasad, które w niej odnajdujemy, musimy wybrać te, które obowiązują bezwzględnie, i takie, które mają drugorzędny charakter i można je zinterpretować w bardziej elastyczny sposób. Trudno jednak zupełnie na serio twierdzić, że uprawianie filozofii jest kwestią kompletnie dowolną, a przynajmniej przy takiej tezie trudno dojść do naprawdę interesujących wniosków. Gra również wyznacza nam, czego możemy w niej użyć; wiemy, że nie możemy do niej podejść bez uwzględnienia, jak zaprojektowali ją jej twórcy. Zwycięstwo odniesione przy użyciu z góry wyznaczonych środków smakuje najlepiej.

Po trzecie, filozofia (i gry komputerowe – przynajmniej niektóre) operuje pojęciem świata i jego zawartości, które musimy ciągle na nowo odkrywać. W przypadku gier są to światy wirtualne, w których uważni gracze szybko mogą odkryć szwy całej konstrukcji. W filozofii o odkrycie tych szwów świata toczy się właśnie cała stawka. Tak czy inaczej, filozof i gracz rzadko zadowalają się tym, co fragmentaryczne; czymś charakterystycznym jest dla nich raczej poszukiwanie i poznawanie całości. Sądzimy, że przynajmniej z tych powodów filozofię i gry komputerowe warto rozpatrywać łącznie. Część tematyczną niniejszego numeru w całości poświęcamy tej fascynującej relacji. Zagrajmy.

Oczywiście nie zapominajcie również o drugiej części numeru: szlifujcie narzędzia filozofa, bawcie się przy satyrze i czerpcie przyjemność z lektury felietonów. Zajrzyjcie też do rozpoczętego od tego wydania cyklu poświęconego miejscom w polskich miastach, które w jakiś sposób związane są z filozofią. Nasz filozoficzny „spacerownik” zaczynamy od Lublina, któremu poświęcimy teksty w kilku najbliższych numerach.

Redakcja


Zapraszamy do udziału w spotkaniach Klubu „Filozofuj!”. Zapowiedzi spotkań i relacje z dotychczasowych dyskusji są > tutaj.

Osoby, które chciałby pomóc przy zorganizowaniu spotkania Klubu „Filozofuj!” w swoim mieście, zapraszamy do współpracy. Szczegóły > tutaj.


CZY WIESZ, ŻE…

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here